tag:blogger.com,1999:blog-1117980790074860262.post8854496989120817364..comments2022-12-13T09:42:57.976+00:00Comments on Mi vida en cholas: Ile to wszystko kosztuje?Florecillahttp://www.blogger.com/profile/08411841124510709177noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-1117980790074860262.post-36420487944578524442014-02-13T21:58:14.918+00:002014-02-13T21:58:14.918+00:00nie myślałam o założeniu własnej działalności i ty...nie myślałam o założeniu własnej działalności i tym samym nie interesowałam się tym, ale znajomi Hiszpanie mówią że drogo.<br />z tego co wygooglałam wychodzi mi że:<br />minimum 600 euro założenie działalności<br />ubezpieczenie społeczne minimum 260 euro miesięcznie (jeśli pierwsza działalność i mniej niż 30 lat to jest teraz 'oferta' 50 euro miesięcznie w ciągu pół roku<br />podatki około 20%<br /><br /><br />co do przyszłościowych branż - nie czuję się kompetentna, żeby decydować o takich sprawach :) jedyna branża jaka przychodzi mi do głowy to usługi informatyczne, bo z ich poziomem na wyspie jest bardzo słabo, cała reszta jest mocno obsadzonaFlorecillahttps://www.blogger.com/profile/08411841124510709177noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1117980790074860262.post-79364080980240671392014-02-10T11:53:47.595+00:002014-02-10T11:53:47.595+00:00A czy mogłabyś napisać jak wygląda sytuacja gdy za...A czy mogłabyś napisać jak wygląda sytuacja gdy zamierza się otworzyć własną firmę? Jak wyglądają formalności, opłaty typu nasz ZUS/US, rozliczenia podatkowe, itp. Czy z punktu widzenia dłuższego pobutu tam na miejscu jesteś w stanie okreslić jakie branże są przyszłościowe, czego tam brakuje, a czego jest przesyt - wiadomo, że wyspa nastawiona jest głównie na turystów i to w takich branżach należy szukać pracy/pomysłu. Mam pewien pomysł i jestem zainteresowany jak wyglądają powyższe formalności. Bardzo dziękuję za posta dotyczącego kosztów życia, życzę powodzenia w nowej pracy :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1117980790074860262.post-69048726035366812652014-01-31T18:27:49.767+00:002014-01-31T18:27:49.767+00:00ja nauczyłam się hiszpańskiego tutaj, a angielski ...ja nauczyłam się hiszpańskiego tutaj, a angielski przez kontakt z Hiszpanami już nie jest biegły ;) ale miałam szczęście bo pracowałam z Polakami, a pracując w normalnej firmie trzeba znać hiszpański (przynajmniej na Fuercie - na Teneryfie ważny jest rosyjski, na Gran Canarii niemiecki i języki skandynawskie).<br />Teraz uczę się gramatyki hizspańskiej sama w domu (bo co z tego że wszystko rozumiem jak pisać nie potrafię) i zaczęłam francuski. Nauka samemu nie jest idealna ale zawsze coś daje.Florecillahttps://www.blogger.com/profile/08411841124510709177noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1117980790074860262.post-46633646510394943882014-01-30T13:16:10.449+00:002014-01-30T13:16:10.449+00:00jak ja Ci zazdroszcze... jakoś dokładnie rok temu ...jak ja Ci zazdroszcze... jakoś dokładnie rok temu namawiałem swoją dziewczynę na wyjazd na którąś z wysp przynajmniej na rok, a nuż się uda... miałem sporo oszczędnośći na spokojnie 2-3 lata bez pracy jednak nie chciała opuścić tego zasranego kraju.. bo nie znamy języka itp.. echh. a teraz wszystko się popieprzyło i różne zobowiązanie głównie finansowej trzymają w PL. Odwiedziliśmy już 3 wyspy, co roku inną, 2011 była Gran Canaria i od razu się zakochałem.. chociaż akurat tam najmniej zwiedzaliśmy, następnie 2012 Lanzarote, które nas zaczarowało i dostało chyba miano najlepszej wyspy i 2013 Teneryfa. Mam nadzieję, że w te wakacje uda mi się wymierzyć w Fuertę. Tak bardzo chciałbym umieć hiszpański i angielski biegle by móc próbować tam swoich sił a teraz to raczej bez szans na pracę a za coś trzeba życ. Czytam Twojego bloga i życzę powodzenia w pracy i dalszym życiu, jeszcze raz zazdroszczę! Pozdrowienia z zimnej, ponurej, zapchanej problemami Polski gdzie monotonia to standard.Anonymousnoreply@blogger.com