Nie wiem kto, ale ktoś z Was doprowadził do cudu trzymaniem kciuków - w grudniu mam obronę.
Oznacza to, że najbliższy miesiąc siedzę i piszę a później siedzę i się uczę (ponad 120 pytań, brrr).
a później...później Fuerta, liczę na to że w połowie 2014 Gran Canaria i powolne urządzanie domu. Trzymać kciuki jeszcze raz :)
O matulu! Dobrze, że istnieje Wizaż i odkryłam Twój blog :D
OdpowiedzUsuńWyspy Kanaryjskie, ale jazda! Zawędrowałam w dół, poczytałam i zazdroszczę jak cholera !!!
TRZYMAM KCIUKI oczywiście :*
OdpowiedzUsuńnie dziękuję i zapraszam! jak tylko się obronię po 10 grudnia to ruszam z powrotem na ostro, a od 19 stycznia na żywo z Fuerteventury będę nadawać;) wizaż rządzi krótko mówiąc!
OdpowiedzUsuńJak będzie na ostro to jest to miejsce dla mnie :D
OdpowiedzUsuńChętnie zimą będę sycić oko Twoim blogiem ♥