sobota, 26 kwietnia 2014

Odkrycia muzyczne ostatniego tygodnia

W mijającym tygodniu zakochałam się w kilku piosenkach. Ostatnio staram się mieć coraz więcej do czynienia z językiem hiszpańskim czy to w formie książek (chociażby La Prision de Black Rock), czy też seriali (ukochane El Barco i El Internado już obejrzane, teraz oglądam durne Aqui no hay quien viva albo trochę lepsze Con el culo al aire - tak czy inaczej hiszpańskie poczucie humoru jest dosyć słabe w porównaniu do np. Allo Allo), czy też muzyki. Z mocnym akcentem na to ostatnie :)

W tym tygodniu zakochałam się w:

1) Ileana Cabra - La Pared
Ileana Cabra, dziewczyna z Puerto Rico, moja rówieśniczka. Przepiękna barwa głosu, jak dla mnie ma coś magicznego, poza tym śliczna kobieta. No i siostra Calle 13, a do niego mam wielką słabość.






2) Calle 13 - Preparame la cena. Piosenka bardzo, ale to bardzo smutna. Pokazuje to, czego wiele osób nie chce widzieć w Ameryce Południowej - przerażającą biedę i zdesperowanych ludzi. Mimo tego, że wielu imigrantów z Ameryki Południowej mi podpadło (chociażby Kolumbijczycy tym jak traktują kobiety), to jest mi ich żal.





3) Calle 13 - El Aguante - co tu dużo mówić, kawałek o tym że całe życie musimy wytrzymywać ze wszystkim ze wszystkimi - począwszy od problemów ze zdrowiem a skończywszy na prezydentach skur****.






Jak się domyślacie - jestem fanką Calle 13, jaram się jak dziecko tym, że już w lipcu wystąpi na Fuerteventura en Musica w El Cottilo. Nie dość że Cotillo to jeszcze Calle 13, radość podwójna :)



I już spoza hiszpańskojęzycznych kawałków:

4) Synaptine - Prisoner. Śpiewa Kasta - tak, ten raper. Myślałam że to żart, ale okazało się że jako wokalista jest dużo lepszy niż raper, przynajmniej dla mnie. Głos podobny do gościa z Nickelback :))






5) Andrzej Dąbrowski - Re-fleksje. Cover numeru Pezeta i Noona. Dla mnie super inicjatywa - chciałabym usłyszeć więcej takich coverów.





I jak się podoba moja lista? A może wy ostatnio usłyszeliście coś, czy warto się podzielić?

6 komentarzy:

  1. Witam.
    Bardzo fajny blog,ciekawie się czyta ;D...tym bardziej,że u mnie śnieg :D.Na stronkę trafiłem od Tatki.Ucz się jazdy konnej i pamiętaj plecy prosto pięty w dół,elastycznie w krzyżu :D :D Dzięki za praktyczne wskazówki i ciekawe linki,brak takich opisów,przeważnie.
    Pozdrawiam
    Dzidek(PC)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plecy mam proste ale coś z piętami nie wychodzi :)) to gdzie śnieg leży?!

      Usuń
    2. Hejka ;D
      Może za głęboko w strzemiona wkładasz,poćwicz stanie na piętach,chodzi o to,że w przeciwnym razie skaczesz w strzemionach jak na trampolinie ;D No jak to gdzie? w Alpach Szwajcarskich ;D
      Pozdrawiam Dzidek

      Usuń
    3. och pojeździłabym na desce, a tu jakoś jak na złość co najwyżej po piasku można. chyba czas przetransportować sprzęt na Wyspy i szukać okazji w zimie w Alby albo Pireneje :D

      Usuń
  2. Witam.
    Przecież możesz na desce...po falach pośmigać ;D mniej kontuzyjne zajęcie a radocha po pachy ;D
    Pozdrawiam,Dzidek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie nie dla mnie, próbowałam ale jakoś nie ma tej frajdy dla mnie, śnieg jest koniecznością :D (i obite pośladki :P)

      Usuń